Zostało mi sporo kaszy z obiadu i postanowiłam ją wykorzystać do kolejnego dania, który zabierzemy w pojemnikach do pracy i to był strzał w dziesiątkę.
Kasza przyrządzona w taki sposób jest przepyszna, bardzo sycąca i co najważniejsze ekspresowa w przygotowaniu - polecam 😋
Składniki:
ok 3 szklanki ugotowanej kaszy gryczanej prażonej (może być z wczorajszego obiadu)
200 g chudego, wędzonego boczku
1 słoiczek suszonych pomidorów w oleju z ziołami - 305 ml. (pomidory kupiłam już pokrojone w paski) + 1 łyżka oleju z pomidorów
1 duża garść posiekanej rukoli
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
2 łyżki uprażonych na suchej patelni nasion słonecznika
1 łyżka uprażonego na suchej patelni sezamu
ok 2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka ziół prowansalskich
1 łyżeczka przyprawy z suszonych warzyw domowej roboty
duża szczypta kruszonego jalapeno lub chilli
sól do smaku
Przygotowanie:
cebulę i czosnek obrać i drobno posiekać.
Boczek pokroić w cienkie plasterki (miałam bardzo chudy).
Na rozgrzanej oliwie podsmażyć boczek i zdjąć z patelni.
Następnie na patelni po boczku podsmażyć cebulę z czosnkiem, aż zmięknie.
Do patelni dodać kaszę, boczek suszone pomidory, posiekaną rukolę, słonecznik, sezam, olej z pomidorów i przyprawy do smaku - całość podsmażać ok 5 minut.
Podawać gorące z kilkoma kostkami sera feta albo samą.
Bardzo smaczne, zrobiłam z odrobiną zielonej natki pietruszki
OdpowiedzUsuń