Dzisiaj zapraszam na smaczne kotleciki z soczewicy, idealne dla kogoś kto ogranicza mięso albo chce spróbować czegoś innego.
Kotleciki podałam z frytkami i dużą ilością surówki z kiszonej kapusty, a wystudzone wkładałam do kanapek i podjadałam na zimno 😋😉
Idealna alternatywa na postne piątki - polecam.
Na blogu znajdziecie również przepyszne kotleciki z ryżu:
https://www.zamieszanewgarze.com/2024/03/kotleciki-ryzowe-z-mozzarella.html
Składniki:
250 g czerwonej soczewicy
1 średniej wielkości marchew
1 średniej wielkości cebula
5 pieczarek
3 ząbki czosnku
0,5 szklanki groszku zielonego mrożonego
5 łyżek mąki ryżowej
1 jajko
0,5 łyżeczki kuminu
0,5 łyżeczki garam masala
duża szczypta kruszonego chilli
1 łyżeczkę przyprawy z suszonych warzyw
3 łyżki oliwy z oliwek
2 liście laurowe
2 ziele angielskie
sól do smaku
mąka ryżowa do obtaczania kotletów
oliwa z oliwek do smażenia kotletów
ok 1,5-2 szklanki wody do ugotowania soczewicy
Przygotowanie:
Soczewicę umyć na sicie i ugotować z zielem angielskim, liściem laurowym i przyprawą z suszonych warzyw - soczewicę gotować na małej mocy kuchenki do wchłonięcia całej wody (ma powstać gęsta „papka”) - wystudzić.
Pieczarki umyć i pokroić w półplasterki.
Marchew, cebulę i czosnek obrać.
Marchew zetrzeć na tarce, a czosnek i cebulę drobno posiekać.
Na rozgrzanej oliwie podsmażyć cebulę, czosnek i marchewkę, następnie dodać pieczarki i całość smażyć do miękkości - wystudzić.
Zamrożony groszek ugotować w osolonej wodzie wg instrukcji na opakowaniu - wystudzić.
Z wystudzonej soczewicy wyjąć listki i ziele.
Do soczewicy dodać podsmażone warzywa, groszek, jajko, mąkę ryżową, kumin, garam masala, chilli i sól do smaku - całość dokładnie połączyć.
Z masy formować małe kotleciki i obtaczać w mące ryżowej.
(małe żeby łatwiej się przewracało na patelni).
Kotlety smażyć na rozgrzanej oliwie z obu stron (przewracać dopiero wtedy aż porządnie się przysmażą, w przeciwnym razie mogą się rozpadać są dosyć delikatne)
Usmażone kotlety przekładać na ręcznik papierowy.
Usmażone kotleciki podałam z frytkami i dużą ilością surówki z kiszonej kapusty.
Część kotletów zjadłam na zimno i do kanapek.
Komentarze
Prześlij komentarz